Dziś wykonałem opryski przeciw przędziorkom, a później oprysk Asashi SL. Dodatkowo nie popełnię tego błędu, co w zeszłym roku i co jakiś czas nawożę słabym nawozem do roślin zielonych (te które są w cieplejszych warunkach), bo w zeszłym roku przez niedobory padła mi ornata i coccinea.
I przyszły do mnie banany zamówione z Czech, a są nimi Musa helen's hybrid (wrócił też do kolekcji) i Musa nagensium. Jak na początku przygody planowałem mieć same karłowate odmiany to teraz mam głownie duże : )
Te dziwne odrosty Musa basjoo, które nie miały nawet liści teraz je wypuszczają. Z 4 sztuk przeżyły aż 3.
Także te młode Ensete v. maurelli, jeśli duże przezimują to te pójdą na sprzedaż, albo eksperymenty.
Misa itinerrans się przyjął i zaczyna rosnąć. Na tym zdjęciu widać charakterystyczne przędziorkowe pajęczynki.
Musa red dwarrf
Musa helen's hybrid
Musa nagensium
Pod koniec grudnia, możne w styczniu powtórzę oprysk grzybobójczy na bananowcach w garażu.
Bardzo dobrze sobie radzą u Ciebie bananowce :)
OdpowiedzUsuńMoja velutina niestety nie wygląda najlepiej, dlatego od jutro dostanie specjalne oświetlenie i cieplejsze stanowisko :)
Co do zimowania to mam nadzieję, że tym razem uda się bez strat ponieważ jesteśmy bogatsi w doświadczenia z poprzednich lat :) Musi się udać!
Powodzenia!
Dzięki, wiadomo, ze zimą nie wyglądają jakoś super, ale byle do wiosny : )
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że doświetlasz, wtedy na pewno przetrwa. U mnie po całym mieszkaniu rozrzucone sa banany, więc z doświetlaniem miałbym za dużo kłopotu.
Dokładnie : )
Nie dziękuje i również życzę żeby wszystko przezimowało (nie tylko banany) : )
Zima jest największym logistycznym problemem dla nas, ale dajemy radę i o to chodzi :)
UsuńWitaj Wojtku. Znalazłam Twojego bloga przez Patryka. Czy mógłbyś mi coś doradzić na mojego bananowca => http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=8111&p=5387173#p5387173 (nick: kochampalmy). Będę wdzięczna za jakąś poradę, bo nie chciałabym tak ładnego okazu stracić.
OdpowiedzUsuńCześć.
UsuńOdpisałem w wątku : )