Dziś w nocy było u mnie -2 stopnie i ścięło banany. Także czas, by te gruntowane przenieść do zimowania.
Tak było kilka dni temu...
A tak jeszcze wczoraj:
To zrobione już dziś rano, gdy jeszcze przymrozek trzymał
Widać, że liście mocno porażone. Dla mnie to najlepszy czas, by ściąć liście i przygotować do zimowania. Nibypień jest twardy, a korzenie zdrowe, co jest najważniejsze.
Liście obcięte i posłużą jako kompost.Nibypień M. sikkiemensis gotowy do wygopania.
Wystarczyło kilka godzin, by liście całkowicie opadły.
Białe korzenie i twardy pseudostem to dobry znak
Wystarczy jeszcze dosypać ziemi i porządnie opryskać środkiem grzybobójczym i voilà.
Rośliny w szklarni przetrzymam trochę dłużej, ponieważ prognozy są optymistyczne, a przed przymrozkiem zabezpieczyłem dosyć tanim kosztem. Okrycie z folii szklarniowej, a do środka zrobiłem "piecyk" składający się z wkładów do zniczy otoczonych cegłówkami, które świetnie oddają ciepło.
Velutina trzyma się dobrze, po prawej widać siewki M. helen's hybrid i E. lecongkietii
Musa velutina też bardzo ładnie kiełkuje
Ensete ventricosum "large seeds" rosną naprawdę szybko. Mam równocześnie E. glauca i zwykłego ventricosum i różnica jest widoczna gołym okiem.
A oto moja najnowsza chluba - Musa thomsonii
Ostatnio zdałem sobie sprawę, że od 2014 już trochę tych gatunków i odmian przeleciało przez ręce : D
Rewelacyjne rośliny :-) U mnie w okolicy w Parku Śląskim rosły kiedyś w gruncie dwa bananowce. Były okrywane styropianowym kartonem i piaskiem z liśćmi i tak kilka sezonów rosły i nawet się rozrastały. Teraz już ich nie ma od roku bo bodaj zostały skradzione.
OdpowiedzUsuńDziękuję! : ) Zapewne to było Musa basjoo, szkoda że takie dziady się stale przytrafiają, którzy kradną... Brak słów niestety.
Usuń