Hejka,
Wracam po długiej przerwię. Było sporo zawirowań w moim życiu, ale wracam do blogowania z nową energią. Zamierzam też poszerzyć tematykę bloga o nie tylko banany, ale ogólnie o egzotyki : )
Jednak najpierw muszę pochwalić się kwiaem i owocami, jakie w zeszłym sezonie udało mi sie otrzymać na balkonie, a zaowocował mi (w końcu do końca) Musa velutina!
Tu już etap, kiedy ściąłem kwiat, aby roślina mogła całą swoją energię skupić na owocach.
Tak się prezentowały już dojrzałe banany bez skórki. W smaku musze przyznać, że całkiem słodkie, nieco mączne, ale faktycznie ilość nasion w środku odbiera przyjmnośc konsumpcji.
I trzeba przyznać, że kwiaty bananów, zwłaszcza Rodochlamys, prezentują się pięknie.
W kolejnym poście przedstawię nowy okaz w mojej domowej kolekcji i nie będzie do banan : )