Podsumowując zimą straciłem musa ornatę "purple" i "red flower", musa coccinea, dwarf cavendish, a przed zimą jeszcze velutiną tych dwóch ostatnich bulwa również zgniła i mogę się pożegnać z odrostami z bulwy. Najlepiej przezimował w garażu musa basjoo, musa dwarf orinoco i ensete v. "meurelli", gdzie była kompletna ignorancja z wyjątkiem na podlewanie, gdy przeschła ziemia.
Po zimie zakupiłem w OBI (bardzo fajna oferta zresztą) musa sikkimensis i muselle za 25zł niewielkie sadzonki. Bardzo fajnie, że duże sklepy dostrzegają potrzebę wprowadzania na polski rynek bananowców : ) A za naszej zachodniej granicy od sąsiadów sprowadziłem musa ornata "macro", ciekaw jestem jaką mieszanką, bądź gatunkiem jest naprawdę.
Do gruntu wsadziłem musa basjoo i ensete maurelli już 07 kwietnia, ale dopiero teraz wypuszczają liście, a pozostałe banany wsadziłem w ostatnim tygodniu kwietnia.
Pas bananowców. Od prawej musa basjoo, esnete maurelli, musa dwarf orinoco, musa sumatrana, musa manzano
Musa acuminata "SDC"
Musa basjoo
Musa dwarf orinoco
Musa sumatrana
Musa manzano
Ensete maurelli
Musella lasiocarpa
Musa sikkimensis "red tiger"
Musa ornata "macro"
Musa helen's hybrid